Zanieczyszczone elewacje, odpychające wyglądem gzymsy, dachy i rynny - to częsty widok w polskich miastach, niestety również na naszych osiedlach. Sprawcami są gołębie. Wpływa to bezpośrednio na estetykę obiektu i generuje dodatkowe wydatki na jego czyszczenie lub renowację. Jednak zanieczyszczone przez gołębie elewacje to nie jedyny problem związany z tymi ptakami. Gołębie przyczyniają się do zachorowań ludzi na różne choroby odzwierzęce, a ich upierzenie jest dla wielu z nas czynnikiem alergennym. Winę za to ponoszą mieszkańcy. W imię całkowicie źle pojętej troski i miłości do przyrody karmią ptaki, łamiąc przepisy ustanowione przez ludzi i obowiązujące w przyrodzie.

 

Ptaki miejskie to komensale to znaczy, że zjadają resztki z pańskiego stołu np.: okruchy upuszczone przez człowieka. Zjadają też nasiona traw i kwiatów z kwietników i trawników, owoce drzew i krzewów. I takie jest ich zadanie ekologiczne. To mali miejscy sprzątacze.Wiele osób w błędnym poczuciu troski o gołębie dokarmia je, a tego NIE WOLNO ROBIĆ!Nie ma żadnej potrzeby dokarmiania gołębi na obszarze miast. Potrafią one przetrwać w naszych miastach bez naszego dokarmiania, gdyż w środowisku miejskim są w stanie zawsze znaleźć jakiś pokarm. Natomiast jest wiele powodów dla których nie należy dokarmiać gołębi w miastach:
 
  • Następuje zjawisko "łatwego pokarmu". Ptaki nie szukają jedzenia w różnych zakątkach i miejscach, tylko czekają na to, co ludzie im dostarczą.
  • Łamie się prawo selekcji naturalnej, pozwalając na przeżywanie osobników słabych, kalekich i chorych.
  • Łamie się Prawo Łowieckie, które zabrania hodowli dzikich zwierząt bez zezwolenia. Dokarmianie ptaków w mieście i to poza sezonem zimowym, jest tak naprawdę prowadzeniem nielegalnej hodowli.
  • Łamie się przepisy porządkowe. Wyrzucanie resztek jedzenia jest zaśmiecaniem miasta. Dochodzi nawet do tego, że mieszkańcy pozbywają się w ten sposób resztek obiadowych, wyrzucają np.: ziemniaki, makaron, ryż itp.
  • Zaburza się naturalne procesy liczebności populacji. Rozmnaża się nadmiernie oprócz gołębi także inne ptaki, co staje się uciążliwe dla przechodniów, ludzi odwiedzających parki i spacerujących alejami.
  • Doprowadza do nadmiernego rozmnażania myszy i szczurów. Resztki nie zjedzone przez ptaki są łatwym pokarmem dla gryzoni.
  • Wywołuje zagrożenie dla ruchu drogowego. Przekarmione ptaki tracą zdolność szybkiego podrywania się do lotu i giną rozbijane o jadące samochody.
  • Powoduje się zagrożenie dla zdrowia ludzi. Gołębie miejskie są nosicielami chorób zagrażających innym zwierzętom i ludziom.
 
Obecność gołębi jest nie tylko szkodliwa dla zdrowia człowieka, ale niekiedy także dla jego życia! Takie zagrożenie pojawia się w przypadku zaczadzenia, do którego mogą przyczynić się gołębie gniazda. Ptaki często budują je w kominach na dachach budynków. Kiedy znikają nasady kominowe, będące elementem poprawiającym ciąg w kanale wentylacyjnym, nic nie ochrania już wlotu do komina. Może się w nim znaleźć wszystko, także ptaki szukające schronienia, szczególnie w zimne i deszczowe dni. Gdy dojdzie do zatrucia spalinami, gołębie spadają w głąb przewodu i skutecznie go zatykają. Niesprawny komin nieodpowiednio odprowadza spaliny, czego efektem jest niepełne spalanie gazu do trującego tlenku węgla. W takiej sytuacji gołębie mogą stać się odpowiedzialne za tragedię.
 
Ptaki, ssaki np.: koty, jeże, wiewiórki, krety i wiele innych zwierząt, które zamieszkały w miastach oraz bliskim sąsiedztwie człowieka to bardzo istotne i niezbędne ogniwo w środowisku przyrodniczym. Musimy je jednak traktować zgodnie z zasadami obowiązującymi w naturze.